Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

wtorek, 20 lipca 2010

Peonie cz. 14 i nie tylko

Ostatnio często bywam w parku na spacerkach z Juleczką i zabieram ze sobą peonie... ciągle ich przybywa, pomału ale przybywa...

W poprzednim wpisie wspominałam, że kupiłam sobie nową kanwę...  Nie mogłam się powstrzymać, żeby jej nie wypróbować.... i powstało takie coś...

Hafcik wykorzystam na kartkę ślubną. Haftowałam jedną nitką - no i robi się całkiem fajnie... no i efektu jestem zadowolona... tylko takie maluszki wychodzą, bo kanwa gęsta :) 
Oczywiście wyszukałam już wzory, które wydaje mnie się, że będą ładnie wyglądały na takiej kanwie...



 

 Taki konik z alfabetem w tle (tylko głupi obrazek nie chciał się wkleić w poziomie) - nie mam co prawda do tego żadnej legendy, ale myślę że kolory to można dobrać dowolne, byleby były dwa :)
Chyba, jak będę go robiła oczywiście, zrobię w odcieniach brązu...

I taki:




Tylko mam problem, bo legenda i opis jest po francusku, a ja francuskiego ni w ząb... może ktoś by mi pomógł w rozszyfrowaniu, czy cały haft robi się dwiema nitkami muliny, czy część jedną a część dwiema??
Bo na tej gęstej kanwie to się dwiema nitkami nie da robić, więc bym robiła ewentualnie cały jedną, tylko z użyciem dwóch kolorów... 




No i jeszcze ewentualnie takie "szybkie" serduszko... 


Nie rozumiem tego programu... jedne zdjęcia wstawia dobrze a inne tylko pionowo... co za głupek!!

W każdym razie takie oto coś sobie wymyśliłam do haftowania... tylko pozostaje odwieczne pytanie: kiedy????

Przyszły już ramki i passe-partout, które zamówiłam do moich brzóz... no i dwie już wiszą oprawione w kuchni na ścianie... ale o tym w następnym poście...

7 komentarzy:

  1. Śliczne plany. I u mnie zawsze jest pytanie kiedy? Ostatnio tez nie mam za wiele czasu na haftowanie dlatego przerzuciłam się na zakładki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Duuuże i fajne plany. Jak Tobie się udaje haftować na spacerku?????????? ja codziennie całymi dniami spaceruję z Nicolą, ale nie mam możliwości haftu, muszę ją cały czas mieć na oku, aby mi nie zginęła.

    OdpowiedzUsuń
  3. No bo Julka jeszcze ie chodzi przecież... a jak tylko zasypia wyciągam haft :) i zawsze trochę uda mi się podłubać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Beatko! Służę uprzejmie tłumaczeniem ;-)

    Haft jest robiony 1 nitką na lnie o gęstości 7 krzyżyków na cm. Na drobnej kanwie będzie ok. Jakby co służę pomocą w tym języku ;). A hafcik śliczny upatrzyłaś, podoba mi się.
    pozdrawiam cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, jestem tutaj pierwszy raz, i powiem, że podoba mi się tutaj, będę tu częstym gościem, serdecznie pozdrawiam
    www.mojekrzyzyki.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaproszenie

    Jeśli tak jak Ja uwielbiasz „obrazy igłą malowane” kliknij i zobacz

    www.hafcikimoniki.sklepy24h.pl

    Oferta strony:
    - wzory do haftu krzyżykowego;
    - wkrótce: mulina, kanwa, inne akcesoria pasmanteryjne

    PS. Prześlij tą wiadomość znajomym, niech i oni zobaczą moją ofertę ;-)

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech