Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

poniedziałek, 6 września 2010

...różności...

Może zacznę od najważniejszego wydarzenia minionego tygodnia a mianowicie Chrztu Świętego naszej Juleńki.

Ubieranie - jeden z ulubionych uspokajaczy...

... wypędzanie diabełka...

A to z Mamusią i z Tatusiem :) - już bez kapelusika, bo ściągnęła zanim się msza rozpoczęła...

Przyjęcie było u nas w mieszkaniu... było tylko 14 osób, więc bez problemu się wszyscy zmieścili... zdjęcie w dużym rozmiarze - można obejrzeć z bliska :)

* * * * * * * 

A teraz trochę haftów: myszka wrześniowa, a w zasadzie jej część...

Obie myszki zabieram nad morze... właśnie - jutro w nocy jedziemy do Jastarni, a potem na tydzień na działkę.... cały czas zastanawiam się jak Julka zniesie podróż i czy będzie w miarę ładna pogoda, bo na upały to już nie ma co liczyć.. ale żeby chociaż nie padało ciągle i nie było 10 stopni tak ja dziś... Ale generalnie trzeba być dobrej myśli!! 

Poza myszkami zabieram chyba peonie... może wreszcie je skończę... w ubiegłym roku i dwa lata temu miałam takie dwa małe hafciki o morskiej tematyce.... teraz mam zbyt dużo roboty żeby jeszcze robić takie hafty :) Chciałabym skończyć wreszcie te peonie i te myszy puścić dalej w świat..

W takim razie do zobaczenia 26 września :) 

No i dziękuję za miłe komentarze :)

8 komentarzy:

  1. Ślicznie wszyscy wyglądaliście na Chrzcie :)Życzę wszystkiego dobrego Julci, i miłego odpoczynku nad morzem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka ładna dziewczynka =) Miłego wypoczynku =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie że zrobiliście przyjęcie w domu - to teraz tak rzadko się zdarza a ma przecież więcej uroku niż spotkanie w bezosobowej knajpie!
    Gratuluję Małej Opędzonej od Złego ;)
    Coś ten urlop to nam się zbiegł Beatko - będziemy w kontakcie bo może ta kawa to nam się gdzie indziej niż w Warszawie przytrafi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyglądaliście :) a stół wyglądał także cudnie !!!
    Miłego wypoczynku i pogodnego wypoczynku nad morzem :) Mała na pewno dobrze zniesie podróż :) Kacperek był nad morzem jak miał 4 miesiące i jechaliśmy z Białegostoku do Gdańska a to kaaaaaaaawał drogi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie wyglądacie i jak ładnie na stole :-)
    Udanego urlopowania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale wyglądacie :-) Miłego i owocnego hafciarsko wypoczynku życzę :-) No i żeby pogoda dopisała!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie wygląda Julcia, cała oprawa Chrztu Św.bardzo elegancka, a uroczystość w domu to takie ciepełko rodzinne. I tak trzymać.
    Odpocznijcie na zasłużonym urlopie

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie Julcia wyglądała w tym szczególnym dniu. Dekoracje stołu powaliły mnie na kolana, takie cudowne, wszystko idealnie i gustownie dobrane. Piękniejszego nie można sobie wyobrazić.

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech