Na wstępie bardzo bardzo bardzo dziękuję za miłe i tak liczne komentarze i smsy :)
Od razu się człowiekowi humor poprawia... z każdym dniem jest coraz lepiej... tylko jeszcze siedzieć i długo chodzić po mieszkaniu ciężko... ale to chyba jeszcze za wcześnie...
Jeszcze przed pójściem do szpitala uszyłam kolejnego królika, a dokładniej króliczkę :)
Od razu się człowiekowi humor poprawia... z każdym dniem jest coraz lepiej... tylko jeszcze siedzieć i długo chodzić po mieszkaniu ciężko... ale to chyba jeszcze za wcześnie...
Jeszcze przed pójściem do szpitala uszyłam kolejnego królika, a dokładniej króliczkę :)
Ma na imię Sonia, jest o 5 cm wyższa od Wincentego...
Umie sama siedzieć i ma różową sukienkę w kratkę :)
I jak Wam się podoba???
Niestety muszę już uciekać do łóżeczka... c.d.n.
Urocza kroliczka:)))Zycze szybkiego powrotu do zdrowia:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Śliczna :) Zdrówka życzę i zapraszam do siebie :
OdpowiedzUsuńhttp://tucan-cafe.blogpsot.com :) Śliczne rzeczy znalazłam na Twym blogu , i napewno znów tu zajżę :) Pozdrawiam ciepło w ten cudowny , pierwszy dzień wiosny :)
Podoba się, i to bardzo :):) Patrzę na te króliczki już kilka miesięcy, nawet sobie wzór zapisałam na dysku, ale jakoś nie mogę się odważyć. Może niedługo...
OdpowiedzUsuńBeatko, cierpliwości, to kilka warstw musi się zagoić, nie tylko skóra :), a na to trzeba czasu.
OdpowiedzUsuńKrólisia jest cudna, a ta jej sukienka jest obłędna.
Piękny królik.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka,pozdrawiam.