Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

sobota, 14 kwietnia 2012

Jestem wreszcie :)))))

Wybaczcie moja tak długą nieobecność... ale po prostu nie miałam czasu ani za bardzo co pokazać, bo kto by chciał tylko czytać... wiadomo, że wolicie zdjęcia oglądać :) 

Na początku bardzo dziękuję wszystkim za tak liczne życzenia świąteczne :)

Jakiś czas temu zrobiłam metryczki, o których pisałam w poprzednim poście... nie wiem czemu napisałam, że zrobiłam 3, widocznie coś mi się pomyliło... albo o jednej zapomniałam... 

Jedna powstała na zamówienie na chrzciny dla Bartusia


A druga - z super bociankiem :) - na razie dla nikogo :) 


A to kawałek mega wielkiej metryczki dla księżniczki....


Zostało mi już niewiele czasu a roboty sporo... obym tylko zdążyła...

Ostatnio zakupiłam sobie dwie książki...


A jak już jesteśmy przy książkach, to czytam "Tatianę i Aleksandra"... 
Na szczęście się akcja rozkręciła i jest ciekawie... nie tak porywająco jak w "Jeźdźcu miedzianym" ale ujdzie...

A na koniec pokażę co mi dziś wyszło spod maszyny...

Jeszcze przed świętami kupiłam firanki, przy okazji kawałek materiału z którego mam obrus (kupiony) z myślą o dwóch poduszkach na kanapę... poduszki uszyłam... 




A z tego co mi zostało powstał jeszcze bieżniczek na ławę :)


Całość się bardzo ładnie prezentuje :) 
Jutro po południu mamy gości (kuzyn z żoną i małym Piotrusiem) to akurat będzie w sam raz... 

No i muszę się pochwalić, bo mogę skreślić kolejny punkt z mojej listy planów na 2012 rok :)
W środę byłam wreszcie na aqua aerobiku :))))))))) 
No i nawet przez post (nie jadłam słodyczy) trochę schudłam, bo weszłam w spodnie, w które jeszcze kilka miesięcy temu nie mogłam za nic się wcisnąć...  
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

13 komentarzy:

  1. Metryczki są prześliczne, zwłaszcza ta dla księżniczki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne metryczki:) Ta z bocianem na pewno wkrótce znajdzie nowego właściciela:)

    Przy okazji-mogłabym prosić o schemat tego alfabetu i cyferek z pierwszej metryczki? hanjah@gmail.com

    Z góry dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest moja własna produkcja, więc mam ją tylko na papierze milimetrowym :) jak chcesz to mogę ci jedynie zeskanować, ale to dopiero jak będę miała chwilkę w pracy...

      Usuń
  3. Metryczki u Ciebie jak zawsze cudowne. Ja na razie dla własnych dziewczyn mam tylko jedną. Wstyd. Muszę poszukać jakiś haftów i dorobić dwie pozostałe.
    Poduszki cudowne. Takie eleganckie.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne metryczki. czy można prosić o wzór tej większej? jeśli można, to zostawiam e-mail: graza82@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. O to gratulacje. Ja też od 1,5 miesiąca chodzę na basen. I spadło mi już 4 kg. Czuję się wyśmienicie, a przede wszystkim jestem mega zadolowona z mojego wyglądu :)
    Także trzymam kciuki za dalsze postępy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w moim przypadki to jedyny sposób na zrzucenie nieco wagi... żadna dieta restrykcyjna nie wchodzi w grę... za bardzo lubię słodycze :)

      Usuń
  6. Jak zawsze metryczki śliczne zrobiłaś :) A materiał na poduszki oraz bieznik na ławę bardzo ślicznie się komponują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Metryczki sliczne w szczególnoiści ta dla księzniczki. Jeśli mozna to czy moge prosic o wzor tej wiekszej metryczki. Zostawiam moj meil arlecik_22.onet.pl pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. No, to się wyszalałaś twórczo - wszystko piękniutkie :) I życzę dużo wytrwałości w chodzeniu na basen!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pracowita z Ciebie kobieta. Tyyyle zrobić w tak krótkim czasie?
    Wszystko bardzo ładne i jakie różnorodne
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. metryczka dla księżniczki rewelacyjna! jestem ciekawa efektu końcowego :)

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech