Odkąd byłam na spotkaniu kołderkowym gdzie nauczyłam się szyć takie fajne patchworkowe poduszki, uszyłam ich już trzy i jeden worek ta samą techniką...
Ale chyba ta trzecia, ostatnia najbardziej mi się podoba :) Nie lubię się chwalić, ale nie mogę sie na nią napatrzeć i za każdym razem jak na nią zerkam to mi się gęba od ucha do ucha śmieje...
Poduszka powstała z misiem Lickle Ted (jeden z moich UFOków), którego haftuję od jakiś 2 lat, może więcej... pierwotnie miał on być dla mojej chrześnicy na prezent urodzinowy, ale jak zrobiłam kawałek, to tak mi się spodobał, ze postanowiłam go zostawić dla Julki na poduszkę... Projekt tej poduszki noszę w głowie już od ponad roku... ale żeby go zrealizować, musiałam skończyć misia...
Tu misio zdjęty z tamborka
A tu już gotowa poduszka :)
Ten materiał tuż przy misiu jest taki milutki, jakby zamszowy...
A tu zadowolona Julka :)
I co?? Chyba nieźle się prezentuje :)
A tu znalazłam takiego samego misiaka tylko oprawionego - super wygląda z tym żółtym passe-partout i drewnianą rameczką....
* * * * * * *
Znalazłam prze przypadek kolejny haft do naszego salonu :) oczywiście kolejne peonie...
Schemat już wydrukowany czeka w kolejce za koszem :)
* * * * * *
Dodatkowo kilka ostatnich wytworów biżuteryjnych.. nie mam ostatnio weny na tworzenie... bardziej tak z musu powstały...
A na koniec kilka zdjęć Julki :) z wrzosobrania...
Wszystko takie piękne, że nie wiadomo, co najpierw skomentować. Poduszkę to sama bym chciała!;) Peonie będą pięknie się prezentować, warto się zastanowić nad ramą ze zdjęcia. Śliczna córcia.:)
OdpowiedzUsuńPoduszka wyszła slicznie!
OdpowiedzUsuńPoduszka REWELACYJNA!!! Naprawdę masz prawo do dumy - gratuluję!
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńHej .
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie ale dopiero teraz zobaczyłam Twoją listę z haftami na 2012r.
Moje wyszywanie przy Twojej liście wygląda w tym roku bardzo blado.
Ale Julka już duża - Moja Ninka też rośnie w oczach.
Pozdrawiam Iza N-p.
Piękna poduszka. Widać z miny Julci, ze zadowolona a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dobrałaś materiały. Idealnie pasują do kwiatka, który trzyma misio. Chwal się i ciesz ukończoną pracą bo takimi pięknymi rzeczami warto się chwalić i inspirować innych :)
poduszka wyszla Ci przepieknie,nie dziwie sie,ze napatrzec sie nie mozesz..tworki bizuteryjne sliczne i jak ich duzo...
OdpowiedzUsuńPrzecudna posusia , i super dobrane tkaniny .Wszystko razem wygląda przepięknie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoj oczywiście miało być podusia :) ale od samego patrzenia jakoś człowiek mięknie.
OdpowiedzUsuńHello
OdpowiedzUsuńJust found your lovely blog.
Your finish is gorgeous and I love the way you've made it into a cushion.
Happy stitching!
Thanks for such a kind words... I olso wisited your blog... I see you just started blogging, but your works are great!!
UsuńI invite again :)
Where are you from??
Beatko,ślicznie wyszła Ci ta podusia,nic dziwnego,że tak podoba sie Julci (a na marginesie jaka z niej już duża dziewczynka ;))
OdpowiedzUsuńBizuteria w Twoim wykonaniu tez mi sie bardzo podoba :)
Misiek wyszedł bosko! Bardzo ładnie się prezentuje w poduszce:) Przy okazji zapraszam do siebie na gazetkową rozdawjkę:)
OdpowiedzUsuńTeż zaczęłam tego misia, jednak nie udało mi się go póki co skończyć. :-(
OdpowiedzUsuńDzień dobry ;) Bardzo, bardzo podobają mi się Pani prace. Poszukiwałam na blogu maila, lub jakiegoś kontaktu, ale bezskutecznie. Jestem początkująca w haftowaniu i bardzo potrzebuję kilku rad od osób już tak doświadczonych. Jeśli mogłabym liiczyć na kilka porad to serdecznie proszę o kontakt na maila : gocha93_opole@wp.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Beatko Ta poducha jest boska.... Oczu od niej nie mogę oderwać. Przepięknie dobrałaś kolorki tkanin do haftu. O wiele bardziej mi się podoba ten haft na Twojej poduszce niż w rameczce.
OdpowiedzUsuń