Dziś dla odmiany coś świątecznego, wszakże niedługo Boże Narodzenie.
Widzę, że na niektórych blogach już dawno świąteczny klimat, świąteczne prace, a u mnie nic.
Dlatego dziś pokażę woreczki, które szyłam na kiermasz. Trochę ich powstało. Różne wielkości, kolory, kroje i techniki.
A to prace Julki.
Dwie się sprzedały. Ten środkowy niebieski obrazek kupił jeden Dziadek, a drugi - zawieszkę z Mikołajem, której nie ma na zdjęciu, kupił drugi Dziadek.
Od czegoś trzeba zacząć przygodę z rękodziełem.
Bardzo fajne woreczki, czy to była jakiś szkolny kiermasz?
OdpowiedzUsuńTak, taka jedna pani, która zajmuje się dekupażem, organizuje w szkole dwa razy do roku kiermasze.
UsuńPiękne woreczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki, tak zapakowany prezent ucieszy każdego.
OdpowiedzUsuń