Witam!!
Właśnie zgrałam kilka zdjęć z aparatu, więc zobaczycie, czym zajmowałam się przez ostatnie dwa tygodnie.
Na początek haftowany woreczek z literką "R".
Haft powstał wieki temu, leżał w pudełku i czekał na swoją kolej.
Doczekał się bo potrzebowałam drobnego prezentu dla Renaty.
Szybko doszyłam koronkę, zeszyłam, włożyłam saszetkę z lawendą, zawiązałam złotawą wstążką i gotowe.
Bardzo lubię takie monogramy...
Mam taką okrągłą, drewnianą ramkę, która właśnie czeka na taką dużą literkę "B".
Czy u Was też mnóstwo haftów czeka na swoją kolej????
Śliczny woreczek :) ja do tej pory nie rozgryzłam jak zszyć woreczki od wewnątrz... kolejka z zaplanowanymi haftami nigdy się u mnie nie kończy :)
OdpowiedzUsuńPiękny woreczek :)
OdpowiedzUsuń