Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

poniedziałek, 26 lipca 2010

Peonie cz. 15

Może zacznę od zaległości a mianowicie od oprawionych brzóz... wiszą sobie w kuchni na ścianie...


Po prawej stronie jest jeszcze miejsce na trzeci haft... tylko trzeba go zrobić... ale to później :)

* * * * * *
W czwartek rano pojechaliśmy na działkę :) W czwartek i kawałek piątku było nie do wytrzymania - gorąco jak nie wiem co - Julka nam bzikowała z tego upału, nie chciała zasypiać, marudziła, co jakiś czas ją kąpaliśmy ale nie wiele to dawało... bo chwilę po kąpieli była już cała gorąca i mokra... nawet na działce nie dało się wytrzymać... chyba w taki upał najlepiej siedzieć w domu... na szczęście w piątek po południu nawiedziła nas niegroźna burza i deszczyk...


i zrobiło się nieco chłodniej... takiego deszczyku to ja jeszcze tam nie widziałam - wszędzie stałą woda, ba!! nawet płynęła później... było tak sucho że nic nie wsiąkało... ale dzięki temu trochę się lepiej zrobiło... 

a to ja :) 


deszcz waliło przyczepę i przystawkę, Julka spała w najlepsze, mąż fotografował cuda natury a ja cóż mogłam innego robić jak nie haftować :)

A to moje peonie... zaczęłam kolejną kartkę (to już jakiś czas temu) Haftuję po kilka kwadratów 10x10 krzyżyków, bo mam mały tamborek... całą kartką, którą aktualnie haftuję ma 7.064 krzyżyków do wykonania :) To jest pierwszy kawałek, który robiłam... 


Znowu ten debilny program wstawia mi w pionie zdjęcia! Wrrrrr!!!! Czy ktoś wie czemu?? 

A to następny kawałek - już zaczęty :)


No cóż... nie będę z nim walczyła... jak by co to proszę sobie monitor przechylić :(

* * * * * * 

Bardzo dziękuję za miłe komentarze... eltea, dzięki za rozszyfrowanie opisu mojego haftu :)

11 komentarzy:

  1. Zdjęciami się nie przejmuj, jak ktoś chce to zobaczy, zawsze mozna sie na biurku położyć. A peonie będą piękne. Mam prośbę, jak będziesz przenosiła tamborek to zrób może fotke całości, bo pewnie wygląda imponująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hafty prezentują się wspaniale :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzozy prezentują się pięknie. A ja dziękuję za przysłanie wzoru , no i oczywiście już je zaczęłam, ale musi poczekać, bo gonią mnie Nadmorskie wspomnienia (mam troszkę poślizgu). Ja tez byłam trochę na urlopie "pracowitym" jak zwykle - mały remont, malowanie. Pozdrawiam Cię gorąco, całuski dla Juleczki. Helenka50

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie wyglądają te peonie. A brzozy super.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, od jakigoś czasu podglądam blogi xxx. U Ciebie bardzo mi się spodobały brzózki:) Naprawdę potrafią zauroczyć:) A czy moge prosić też o wzór? I mam jeszcze jedno pytanko: jak ładnie oprawić taki haft, żeby ładnie się prezentował na ścianie? Dziękuję i Pozdrawiam. I nadal będę podglądać Twój blog i podziwiać oczyiwście pracę:)Kasia A mój adres mailowy to: kate224@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te dwa oprawione hafciki. Szczególnie przypadł mi do gustu tryptyk, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju serie :)


    http://adzia1313.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiadam na pytanie z mojego bloga - to maczki są. A wzorkami chętnie się podzielę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzozy prezentuja sie slicznie, a peonie juz blizej konca niz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzozy prezentują się naprawdę super :) A co do peonii to jestem ciekawa jak wygląda całość??? Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech