Miałam zrobić misia na prezent dla mojej chrześnicy na pierwsze urodziny... miałam, ale jak zrobiłam kawałek, to stwierdziłam, że miś zostaje u nas :) będzie dla Julki :)
A dla Kasi zrobię coś innego, nawet już zaczęłam - taki obrazek urodzinowy z misiem :) Trudno... takiego ślicznego misia nie oddam za nic!!! Może Julce uszyję z nim poduszkę... mam akurat taki kawałek zamszowego materiału... w sam raz by pasował kolorem...
A to zaległy obrazek Śnieżki... tylko musicie sobie ekran nieco przechylić...
Czyż nie wypiękniała....
* * * * * *
Bardzo dziękuję za miłę komentarze dotyczące moich peoni... faktycznie same na tej małej ścianie ładnie się prezentują :) Teraz mam w planie wyhaftować 3 storczyki na ścianę nad drzwiami. Mój Kochany Mąż spytał ile ich będzie. Jak mu powiedziałam, że trzy w małych ramkach, odpowiedział: "to jakieś trzy lata..."
A to zaległy obrazek Śnieżki... tylko musicie sobie ekran nieco przechylić...
Czyż nie wypiękniała....
* * * * * *
Bardzo dziękuję za miłę komentarze dotyczące moich peoni... faktycznie same na tej małej ścianie ładnie się prezentują :) Teraz mam w planie wyhaftować 3 storczyki na ścianę nad drzwiami. Mój Kochany Mąż spytał ile ich będzie. Jak mu powiedziałam, że trzy w małych ramkach, odpowiedział: "to jakieś trzy lata..."
buahahahaa !! Ależ miś Ci zalazł za skórę :D
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo cierpliwości do miśków zatem :)
Miśka masz rację też bym sobie zostawiła już świetnie wygląda a dopiero tylko troszkę go widać.
OdpowiedzUsuńKrólewna coraz piękniejsza.
OdpowiedzUsuńMisiu zapowiada się fantastyczny :)
Księżniczka śliczna - bardzo dziewczęca. Natomiast misia też nie oddałabym nikomu, masz rację, niech zostanie u Ciebie :0
OdpowiedzUsuńuwielbiam te misie, mam w planach zrobienie (moze kilku)...
OdpowiedzUsuń