Jakiś czas temu udało mi się skończyć SAL-owe bombki :)
W najśmielszych marzeniach nie myślałam o tym, że skończę je jeszcze w listopadzie :)
Ale tak szybko i przyjemnie mi się je robiło, że skończyłam... Niby taki wielki haft, ale w sumie to mało było xxx do zrobienia. Bo te bombki takie puste w środku... tylko zawijaski... ale cudne...
Zgodnie z regulaminem zabawy, na razie nic więcej nie pokażę...
po pierwsze-nie można, po drugie-nie mam...
Ostatnio wpadłam w wir świątecznych i prezentowych hafcików :)
Ostatnio zrobiłam kolejny mały hafcik na serduszko-zawieszkę... w sumie mam już 3 - teraz tylko zszyć, wypchać i gotowe :) Zdjęć niestety nie mam :(
Obecnie zaczęłam kolejny hafcik łazienkowy - suknia na wieszaku - który będzie prezentem gwiazdkowym dla pewnej miłej Pani :)
Do tego będzie drugi:
Tylko nie wiem czy się wyrobie przed świętami... jak nie, to będzie z innej okazji :)
hafciki będą w kolorach: szary i fiolet - szare będą wieszaki, suknie fioletowe...
Nic oprócz sukienek nie haftuję... ja francuskiego ni w ząb, więc nawet nie wiem, co tam jest napisane :(
Na razie mam wieszak od pierwszej sukni :)
haftuje na etaminie koloru ecru o gęstości 20 ct - wielkość 10x15 cm
mulina z beznumerowych zapasów
Hafcik będzie oprawiony w pobielona drewnianą ramkę z fioletowym materiałowym passe-partout.
A na koniec kilka świątecznych wzorów do pobrania...
Niektóre motywy z tych hafcików użyłam do ozdobienia moich przyszłych świątecznych serduszek :)
Święta tuż tuż :)
I w radiu już świąteczne piosenki grają :)
SAL-owe bombeczki wyglądają przecudnie, a Świąteczne wzorki śliczne:) Cudowny Świąteczny nastrój już zawitał na Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuń