Na początku bardzo dziękuje za liczne życzenia pod poprzednim postem :)
Ja niestety przez całe święta nawet nie widziałam w domu laptopa..
A co do Świat... to jak zwykle tyle przygotowań, zamętu a minęły jak z bicza strzelił...
Jeśli o mnie chodzi, to chętnie jeszcze w wtorek posiedziałabym w domku i odpoczęła :) A tu trzeba było do pracy wstawać... za oknem ciemna noc... masakra... Kiedy będzie wiosna??
Ach, zapomniałam, ze już przyszła... Nie wiem jak u was, ale u nas pogoda była wiosenno-jesienna... z wiosny była temperatura ok 8-10 stopni, z jesieni ciągła mżawka i bylejakość zamiast chociażby cieniutkiej warstewki śniegu i lekkiego mrozku, co zdecydowanie wpłynęłoby na polepszenie atmosfery świątecznej.
No i niestety nie sprawdziło się stare polskie przysłowie
"Święta Barbara po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie".
Znalazłam też inne przysłowie "Jak w Wigilię z dachu ciecze, jeszcze zima się długo powlecze" wg którego zima jeszcze przyjdzie... ale kto to wie... jak się sprawdzi tak jak to poprzednie, to lipa :(
Starczy gadania... pokażę co mam pokazać i zmykam :)
Najpierw my pod choinką :) w pierwszy dzień Świat:
i mój podchoinkowy prezent książkowy :)
Oprócz tego, tuż przed Świętami, przy okazji kupowania prezentów zrobiłam sobie taki prezent:)
i taki :)
prześliczny stojak na biżuterię :)
Ponadto dla pewnej przemiłej pani doktor zrobiłam taki prezent :)
Moja Kochana Teściowa dostała w prezencie taki naszyjnik
A to niektóre błyskotki, które zostały zakupione na prezent:
*komplet sznurkowy ze srebrnymi perełkami
*bransoletka i naszyjnik z ametystów i fioletowego howlitu
*bransoletka z niebieskich i granatowych koralików z zawieszkami
* wisior i kolczyki w odcieniach czerwieni
* bransoletka z koralików z masy perłowej i szklanych z zawieszkami
*bransoletka z koralików turkusowych, przezroczystych i srebrnych
Na razie tyle :) Do Świąt jeszcze wrócę, bo nie mam zdjęcia, wianka, który zrobiłam na świąteczny stół i zdjęć naszej wielkiej choinki :)
Poza tym jeszcze będzie post książkowy i metryczkowy.
A już niedługo - w sobotę - Julka kończy 2 lata, więc potrójna impreza urodzinowo-sylwestrowa będzie
i tort będzie...
Oj, będzie się działo :)
Piękna biżuteria.A książka "Spóźnieni kochankowie" jest jedną z moich ulubionych.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa na temat moich kartek:)
OdpowiedzUsuńWzorki miałam z którejś z hafciarskich gazet-mogę Ci je przesłać i będą jak znalazł na przyszły rok:)
O JA! Dostałas " Jeźdźca miedzianego" Już Ci zazdroszczę czytania ...To moja ulubiona książka...Szczerze polecam....;-)
OdpowiedzUsuńo takk Jeździec to piękna książka - ja mam dwa jej egzemplarze - jedną do pożyczania i rozkochiwania innych a drugą dla siebie ... ciekawa jestem czy Tobie się spodoba
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria. Wspaniale prezentuje się na nowym wieszaczku.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie rodzinne.