Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

niedziela, 10 marca 2013

Druga niedziela przy maszynie

Dziś znowu się zabrałam do maszyny... skończyłam drugą firankę... mam ładne zdjęcia więc mogę pokazać co wymyśliłam :)




Hmmm... chyba mi się poprzekręcało, ale trudno... no więc tak wyglądać będą moje firanki na święta... miałam trochę ładnego woalu, szkoda, żeby się zmarnował... więc wymyśliłam takie łączone firaneczki... chyba całkiem ładnie to wygląda... 

Uszyłam też 3 jaski dla szpitala w Bielsku Białej. 




Reakcja Mojego Kochanego Męża na moje szycie: "Znowu szyjesz?? Jakie haftowanie to szycie..."
Też tak macie??

5 komentarzy:

  1. Śliczne firaneczki gratuluję pomysłu.
    U mnie w domu się już przyzwyczaili, że nie potrafię siedzieć i nic nie robić. Jak nie igła z nitką to druty i szydełko ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że szyjesz dla szpitali:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Firanka wyszła bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech