Kilka dni temu przy okazji kupowania muliny w pasmanterii ujrzałam na stoisku z materiałami (obok) śliczny materiał w kwiaty...
i od razu w mojej głowie pojawił się pomysł na obrus, poduszki, a potem się wykluł jeszcze na firanki...
Ale nie takie zwyczajne, bo materiał jest gruby i nieprzezroczysty, więc by zaciemniał pokój, więc wymyśliłam coś innego, ale nie zdradzę na razie.
Poduszki pierwotnie miały być tylko z materiału, ale od momentu powstania pomysłu szycia w ogóle do momentu zakupu materiału zrodził się kolejny pomysł zrobienia poduszek z haftem. Ale jeden warunek musiał być spełniony - haft miał być szybki. No i wymyśliłam szybki haft; dwie literki: B i W. Miało być jeszcze J i wszystkie trzy literki na jednej z dwóch poduszek, ale w związku z tym, że nie bardzo wiedziałam jak je na tej jednej poduszce umiejscowić, ostatecznie doszłam do wniosku, że Julka ma już dwie swoje poduszki, że to w sumie nasz salon, że nie dla niej takie "poważne" poduszki i zostałam przy dwóch literkach i dwóch poduszkach - po jednym hafcie na każdej...
Dobrałam mulinę pod kolor materiału i do roboty.
W zrobiłam w jeden wieczór i kawałek poranka.
A to już gotowa poduszka..
Literkę B zaczęłam robić...
Skończyła też jedną z trzech firanek, dwóm brakuje tylko bocznego obszycia i szelek.
Ale zdjęcia zapomniałam zrobić...
Muszę jeszcze dokupić materiału na obrus - z tym będzie najmniej zabawy i chyba mi zabraknie na szelki...
A firanka podoba mi się bardzo... mój pomysł chyba był trafiony :)
Przepiękny haft i cudowny materiał!!Razem utworzyły szykowną całość.Bardzo mi się podoba efekt końcowy :Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)))
UsuńNie wiem jak reszta będzie się prezentować ale materiał jest cudowny!
OdpowiedzUsuńAleż świetnie wymyśliłaś z tymi poduchami. Bardzo subtelny hafcik, bo większy chyba by trochę wprowadzał zamętu w kwiecisty materiał.
OdpowiedzUsuńNo własnie miał być taki delikatny, nawet chciałam jednokolorowe literki, ale ostatecznie zdecydowałam na dwa kolory :)
Usuńno i świetnie się skomponowało brawo!!
OdpowiedzUsuńBeti,
OdpowiedzUsuńjak tak czytam Twoje ewoluujące plany, to mi się uśmiech pojawia na twarzy. Kochana, nie jedna z nas też tak ma, że coś rodzi sie w głowie, ale zanim dojdzie plan do finiszu, to wiele w nim zmian "w trakcie".
Tkanina niezwykle radosna, zachęca do ciepłych klimatów wiosny i myśle, że pozytywnie rozświetli wnętrze.
Poducha z inicjałem prezentuje się bardzo elegancko. Podoba mi się i już czekam na fotkę kolejnej ;)
pozdrawiam Cię ;)
piękny ten materiał w kwiaty - bardzo ładna poducha!
OdpowiedzUsuńŚwietny materiał! No i poducha równie zacna :) Dobrze że poprzestałaś na B i W - toć Julka jeszcze osesek i niech się otacza królewnami. A jak nie będziecie podkreślać że to oznaczenia mamy i taty to sama też nie zwróci uwagi że poduszki dwie tylko.
OdpowiedzUsuńO rety! Jaki piękny materiał! A poducha Ci wyszła rewelacyjna. Ja to bym jeszcze pewnie kombinowała, jak tu tym materiałem ramkę na jakieś fajne zdjęcie okleić. Kurczę, chętnie sama kupiłabym taki materiał, ale u mnie podobnego nawet nie widziałam. Aha, no i czekam na fotki firan, bo ciekawa jestem, co wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuńPoduszka przeurocza. Oczu oderwać nie mogę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne te literki..jakoś nie mogę się takich pięknych wzorków doszukać...a potrzebuję literkę J...Czy mogłabyś zdradzić skąd te wzorki lub jeśli to możliwe, proszę o wzorek na maila: j.bialy@o2.pl
OdpowiedzUsuń