Ostatnio dostałam zamówienie na pamiątkę Chrztu Św. i metryczkę dla Leonka. Obie ekspresowe, bo na 10 marca. Na szczęście pani, mimo iż była wymagająca co do wykonania :) wybrała sobie takie wzorki, które byłam w stanie tak szybko zrobić...
I chyba podołałam zadaniu - to się ostatecznie okaże jak dostanie hafty.
Wczoraj skończyłam i oprawiłam, dziś zdjęcia...
Niebieskiego aniołka robiłam pierwszy raz, ale wyszedł ślicznie. Zrobiłam skrzydełka ze srebrną nitką, pogrubiony główny napis... jest super :)
No i znowu bocianek... ale to tak uroczy haft, że przyjemnie mi się go robiło... no i ten zabójczy uśmiech :)))
Ale fajne te wzorki! Wykonanie oczywiście też :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pamiątki :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne wzorki :-)
OdpowiedzUsuńCudowny ten bocianek. Jakoś go dotąd przeoczyłam. Aniołka też robiłam kilka razy i bardzo miło się go wyszywa.
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty. Zamawiająca na pewno będzie zadowolona.
OdpowiedzUsuńŚliczne..
OdpowiedzUsuńCudne hafty, pierwszy raz widzę te urocze wzorki :-)
OdpowiedzUsuń