W zeszłym tygodniu skończyłam kwadracik na kołderkę nr 1351 dla Zuzi.
Kwadracik dotarł prawie na czas i mam nadzieję, że będzie się ładnie prezentował na kołderce razem z innymi kucykami. Niestety z powodu braku czasu nie zrobiłam białego wypełnienia, ale myślę, że nie wygląda źle...
Do tej pory zrobiłam 11 kwadracików. TU je można wszystkie obejrzeć. Dla mnie to sporo, ale jak tak patrzę, jak dziewczyny przesyłają po kilka na raz to jednak stwierdzam, że niezbyt dużo... Może kiedyś będę miała więcej czasu, żeby zrobić jakieś zapasowe kwadraciki... mam dużo fajnych wzorów, ale czasu na takie dodatkowe hafty brak...
A tu świeżutkie zdjęcia Julki...
Nie chce małpiszon iść do fryzjera więc jej muszę sama grzywkę przycinać, a że nie bardzo umiem, więc wygląda jak wygląda :))
Każdy jest cenny, każdy jeden, to piękny gest.
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś wyszywałam dla kołderek, zrobiłam bardzo dużo kwadracików, to był piękny czas...
Co do haftu, to przyznam się, że nie zauważyłam braku wypełnienia, zupełnie nie jest tu niezbędny. A konik fajny ;) cała kolekcja kwadracików, Beti, bardzo mi imponuje, dużo ich zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńJulka, Julka...Julia
Masz śliczną córcię. Panienka rośnie Ci i mała dama ;)ucałuj Ją ode mnie ;)
Śliczny hafcik a córunia przeurocza..
OdpowiedzUsuń