Dziś kolejna porcja zdjęć z miejsc, które odwiedziliśmy podczas urlopu.
Mam nadzieję, że znajdą się tacy, którzy lubią podróże :) i z chęcią czytają takie wpisy :)
Oprócz leżenia na plaży, co czasem było niemożliwe z powodu słabszej pogody lub innych względów, trochę zwiedzaliśmy okolice Darłówka.
Poszliśmy na przykład pieszo do Darłowa deptakiem nad Rzeką Wieprzą, zwiedziliśmy rynek, Kościół Mariacki z grobowcem Króla Eryka Pomorskiego, który urodził się i później rezydował na zamku w Darłowie, weszliśmy na wierzę Zamku Książąt Pomorskich...
Byliśmy też w Ustce i w Mielnie...
... i w Gąskach na latarni morskiej. Julka weszła już na 4 latarnie morskie: w Jarosławcu, Gąskach, Darłowie i Ustce. . Na szczęście bardzo jej się podoba zdobywanie kolejnych latarni.
Niestety musieliśmy czekać ponad 40 minut, żeby ją otworzyli, bo była przerwa techniczna.
Byliśmy też w fajnej, urządzonej z klimatem pizzerii w Darłówku :)
Porcje obiadowe były tak duże, że nie byliśmy w stanie do wieczora już nic przełknąć poza lodami. Żeby iść na pizzę, musieliśmy zjeść wcześniej obiad i pojeździć trochę na gokartach.
Dziś na tyle :) żebyście się nie zanudzili...
Widoki piękne, atrakcji co nie miara, ale mnie za serduszko ujęła cała Twoja rodzinka! Widać, że ta Mała Księżniczka to Wasz wielki Skarb :)
OdpowiedzUsuńWidać na zdjęciach, że wszyscy są zadowoleni z tak wspaniałej wyprawy i wcale Wam się nie dziwię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam podróżnicze wpisy - zawsze można znaleźć inspirację do kolejnego wyjazdu w ciekawe miejsce :)
OdpowiedzUsuń