Witam w piękną zimową jesień...
O rana świeci słoneczko, mroźno i wszystko w koło zaszronione.
Dziś pokażę przedostatnią odsłonę mojego małego czerwonego serduszka. Zabrakło mi pół godzinki, żeby skończyć...
I kilka fajnych zdjęć, w klimacie jarzębinowo-głogowym oczywiście :)
Najbardziej podoba mi się to serduszko z prawdziwego głogu (mam nadzieję, że Marzena się nie obrazi, że pożyczyłam sobie zdjęcie z jej bloga, ale dzięki niemu właśnie wzięłam się za haftowania mojego serduszka)
zdjęcie pochodzi z bloga ZAPACH LAWENDY |
Przepiękna bransoletka
I kilka obrazów...
Wszystkie zdjęcia znalezione na www.pinterest.com
Będzie śliczne serduszko. Ja też mam coś podobnego na tamborku ale musiałam odłożyć bo mam inne pilne prace. Ta bransoletka jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńJa czekam na ostatnią :) Zapowiada się piękne dzieło!
OdpowiedzUsuńSkończony haft na pewno będzie bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńHafcik będzie śliczny :)
OdpowiedzUsuńZauroczyła mnie ta bransoletka!