Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

wtorek, 7 października 2014

uliczki

Marzy mi się przespacerować taką uliczką...


albo taką... po romantycznej kolacji z Mężem :)


albo taką... o poranku :)






(zdjęcia pochodzą z sieci)

Albo najlepiej każdą z nich... Bardzo podoba mi się ten element architektury, krajobrazu... 

Występuje on także w haftach :) Mam nawet kilka fajnych wzorów. 
Może sobie kiedyś jakiś wyhaftuję. 




Taka uliczka kojarzy mi się z leniwymi wakacjami we Włoszech, Hiszpanii, Francji, z romantyczną kolacją, popołudniowym spacerem. 
Może kiedyś doczekam chwili, kiedy będę mogła się nią przejść. 

8 komentarzy:

  1. Mnie sie takie uliczki kojarza z Grecja:) Bylam, chodzilam po takich i jeszcze nie raz bede:) A ta z pierwszego haftu to naprawde jak Grecja, biel i blekit:)

    OdpowiedzUsuń
  2. He, te w bieli to dla mnie Grecja. Inne przypominaja Wlochy :) Dziekuje za podsuniecie pomyslu.... Uwiebiam te spacery, z uwagi, ze mieszkam we Wloszech. Sliczne zdjecia. I swietny pomysl na obrazki.

    OdpowiedzUsuń
  3. One wszystkie wyglądają pięknie na zdjęciach... A w rzeczywistości jak przyjdzie nam się po takich przespacerować, to musimy przepychać się wśród tłumów turystów i cała magia znika. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba trzeba w jakieś odludne, spokojne miejsce pojechać, może nie będzie tłumu...

      Usuń
  4. A ja chciałabym je wszystkie sama sfotografować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spacerowałam po takich w Bułgarii -polecam zwłaszcza Nesebyr -wąskie uliczki całe w kwiatach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na 2 i 3 zdjeciu wydaje mi się, że to Dubrownik, a 5 to nie wiem czy przypadkiem nie Trogir. Głowy nie dam. Uwielbiam takie uliczki i naprawde polecam pod tym względem Chorwację ;)

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech