Jakiś czas temu, chyba to było na początku grudnia, zostałam poproszona o zrobienie haftu na 50 rocznicę ślubu. A w zasadzie dwóch, bo miły pan wymyślił sobie, żeby jedno zdjęcie było ślubne, a obok drugie, w takiej samej pozie (zaciągnął żonę do fotografa) obecne.
Zaczęłam szybko robić, no bo czasu mało (na początek kwietnia musiało być gotowe).
Nawet szybko szło... W dwa tygodnie zrobiłam kawał haftu.
Zaczęłam szybko robić, no bo czasu mało (na początek kwietnia musiało być gotowe).
Nawet szybko szło... W dwa tygodnie zrobiłam kawał haftu.
W kolejnej rozmowie zaproponowałam, żeby na koniec, w rogu każdego haftu zrobić małymi cyferkami daty - datę ślubu i datę rocznicy.
No tak - mówi - na tym pierwszym 7 kwietnia 1969, a na ...
Zaraz, zaraz - krzyczę!! 1969?? To przecież rocznicę macie dopiero w 2019 r. !!
Hm... no rzeczywiście - odparł miły pan - pomyliło mi się :)
Ja tu gonię, flaki wypruwam, żeby zdążyć, a on mi mówi, że mam jeszcze ponad rok na to :)
Cudowna wiadomość. Po kilku dniach haft poleciał w odstawkę. Mam na razie inne pilne do zrobienia. I chyba muszę się za nie zabrać, bo już luty.
* * * * *
Wczoraj dostałam kolejne zlecenie, tym razem na haft ślubny.
Całkiem miły wzorek. Już się nie mogę doczekać, kiedy go zacznę robić...
Też miałam okazję haftować ślubne zdjęcie na rocznicę i powiem nieskromnie, że wyszło fajnie. Szkoda, że jeszcze rok musimy poczekać na Twoje hafty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
hehehe typowy facet :-) ten różany wzorek przepiękny, już czekam na efekt w Twoim wykonaniu :-)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny kwiatowy wzorek.
OdpowiedzUsuńbęda piekne prace, które na pewno uciesza zamawiajacych :)
OdpowiedzUsuńCierpliwości, w drugiej połowie roku coś się pojawi...
OdpowiedzUsuńA ja bardzo jestem ciekawa jak będzie wyglądał ten rocznicowy haft :)
OdpowiedzUsuń