Dziś tylko zdjęcia... do pooglądania i powzdychania...
Na początek ciąg dalszy bzów...
i ciekawy owad który przysiadł na ręczniku... to nastosz lipowiec - ćma komando :)
myślałam, że to ćma, a to się okazuje że motyl... tu opis tego cudeńka...
i sesja zdjęciowa kwiczoła, który przylatywał na jedzonko...
i pliszka siwa przycupnęła na ogrodzeniu...
A na koniec moje skarby:
To tyle w dużym skrócie...
myślałam, że to ćma, a to się okazuje że motyl... tu opis tego cudeńka...
i sesja zdjęciowa kwiczoła, który przylatywał na jedzonko...
i pliszka siwa przycupnęła na ogrodzeniu...
A na koniec moje skarby:
To tyle w dużym skrócie...
Piękne zdjęcia. :) Ćma obudziła jakieś mroczne uczucia, jest taka wyrazista, ale za to ptaszki cudowne. :) A bzy ... Tu czuję ich zapach. :)
OdpowiedzUsuń