Ostatnio znowu zrobiłam napad na bibliotekę... i znowu nie miałam zbyt dużo czasu, że by spokojnie poszperać w regałach... Ale nawet na szybko udało mi się zdobyć trochę fajnych pozycji...
+ dwa kartony dla nastolatek :)
Ale jeszcze miejsce na regale mam, więc mam nadzieję, że to nie ostatni taki napad :)))))
O raju, skąd Ty bierzesz tyle czasu na czytanie?:)
OdpowiedzUsuńTo że znoszę do domu książki nie oznacza, że mam dużo czasu na ich czytanie... Po prostu lubię je mieć i czytać też oczywiście, ale czasu za dużo nie mam, żeby czytać, wolę haftować i szyć... a czytam czasem chwile przed snem...
UsuńSekretne życie pszczół i Dobry Niemiec z chęcią bym przeczytała :) No i może jeszcze co się wydarzyło w Madison County.
OdpowiedzUsuńSekretne życie pszczół czytałam... fajna :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie. :) Posiadam pokaźną, odziedziczoną po babci bibliotekę, ale czasu na przeczytanie wszystkiego nie ma ... W moim wymarzonym świecie doba trwałaby co najmniej 2 razy dłużej niż w rzeczywistości. :)
OdpowiedzUsuń