Jakiś czas temu kupiłam sobie naparstki.
Upolowałam na ebayu za całkiem przyzwoitą cenę.
Nawet szybko przyszła Wielkiej Brytanii.
Na szczęście naparstki były elegancko zapakowane - każdy zawinięty w osobny papierek.
Każdy rozpakowałam i obejrzałam.
Musiałam je umyć, bo były brudne.
Lubię ten moment mycia, potem suszenia, oglądania i segregowania.
A tu już suszenie.
i rozkładanie tematycznie...
Przy okazji dostawiania nowych wycieram z kurzu, przestawiam, oglądam...
Musiałam wreszcie dokończyć i opublikować ten post,
bo już w drodze kolejna wielka paczka naparstków. Ma dojść na koniec marca... Mam nadzieję, że przyjdzie szybciej, bo jest w niej kilka prześlicznych okazów.
bo już w drodze kolejna wielka paczka naparstków. Ma dojść na koniec marca... Mam nadzieję, że przyjdzie szybciej, bo jest w niej kilka prześlicznych okazów.
To się nazywa kolekcja, podziwiam Beatko:-)
OdpowiedzUsuńCudowne są te naparstki, piękna kolekcja...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne efekty polowania i ile nowości w kolekcji!
OdpowiedzUsuńA już kolejna paczka w drodze... będą jeszcze piękniejsze!!
Usuń