Nowy haft 1 z 3

Witajcie!! 

Czy u Was jest już wiosna?? 

Bo u nas była ale gdzieś sobie poszła i zastanawiam się gdzie...

Ostatnio powróciłam do haftowania (miałam krótką przerwę) bo mam kilka haftów do zrobienia
w ciągu pierwszego półrocza... 

Oto pierwszy z nich - para młoda. Oczywiście z okazji ślubu, ale dla kogo nie powiem. Zresztą co to za różnica... na razie robię sam haft. Personalizacja będzie na samym końcu... 

Załóżmy że dla mnie on będzie :)

Niestety nie ma legendy, więc musiałam sama dobierać kolory. Na szczęści dużo ich nie było. Nie ogarniam za bardzo tych innych dziwnych rzeczy: tasiemkowych kwiatków, kokard itp. upiększeń. Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę na końcu... 

Może ktoś coś podobnego robił i mi podpowie to i owo...

Haftuję na lnie 32 ct. Ale cudnie się haftuje... 

A jak pięknie ta biała suknia na nim wygląda!!

I całkiem szybko idzie mi to haftowanie...

Zastanawiam się tylko nad jedną rzeczą... Na pierwszym zdjęciu haft jest na białym lnie. Welon nie jest wypełniony białym kolorem tylko tym ciemniejszym, bardzo jasnym różowym i do tego jedną nitką. No i nie wiem czy mam zrobić jak jest - u mnie welon nie będzie biały, będzie miał tylko jasne kontury, czy dodatkowo go wypełnić białym kolorem. Tylko jak sama zacznę wypełniać, to nie wiem czy będzie tak ładnie, czy dobrze wypełnię, czy nie a dużo albo nie za mało... 

Może ktoś mi coś doradzi??

Tu niestety skończyła mi się mulina, musiałam uzupełnić braki... 

Ale zakupy już poczyniłam, mam co potrzeba, więc mogę dalej dłubać. 

Drugi hafcik - pamiątka z okazji I Komunii Św. już zaczęłam (na maj). 

Trzeci - xxx zacznę kiedyś, ale pewnie jeszcze w marcu (na kwiecień, ale niewielki jest, więc zdążę). 

Jeszcze jeden mam w planach, na razie nie wiem, co to będzie, ale na lipiec musi być gotowe.