Udało mi się przez weekend zrobić trochę krzyzyków... ale też niewiele... przygotowania do imienin zajęły mi trochę czasu... potem byliśmy na zakupach.... i tak zleciało...
Widać kolejną parę kapci :)
A oto ja :) postanowiłam zmienić kolor włosów :)
A dziś rano, przed pracą skoczyliśmy na 7:00 na basen :)Trzeba się trochę poruszać, bo przez zimę przybyło troszkęciałka :) Jak się tylko zrobi ciepło, musimy ściągnąć rowerki i zacząć jeżdzić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz