Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

wtorek, 4 marca 2014

Dziś tylko xxx

Jestem... trochę dłubię xxx, trochę robię innych rzeczy... niestety na wszystko, co bym chciała robić nie starcza mi czasu, a w głowie coraz więcej pomysłów... 
Ale wszystko sobie zapisuję, z nadzieją, że kiedyś doczekam takiej chwili, ze będę mogła to wszystko zrealizować.  Mam taki specjalny katalog z inspiracjami, do którego wrzucam wszystkie zdjęcia znalezione w sieci z pomysłami, przedmiotami, aranżacjami, które mi się spodobały i które kiedyś chciałabym zrobić... Sporo tego jest..

Póki co peonie już wiszą na  ścianie....


Zdjęcie nieco krzywo zrobione, ale coś tam widać... niestety nie ma słoneczka żebym mogła porobić ładne zdjęcia... 

A to moje SALowe jajo...


Skończone ale nieoprawione... Może przed Wielkanocą zdążę. 
Bardzo przyjemnie się je haftowało, szybko i całkiem fajnie na tym materiale lnopodobnym... Został mi jeszcze jeden taki kawałek, na coś się może kiedyś nada. 

Jak już jesteśmy przy haftach, to poszukuję legendy to tego małego hafciku...


Coś tam z boku jest, ale to chyba nie są kolory mulin...

A na koniec postępy w moim starym-brzydkim hafcie przedstawiającym mojego cudownego męża :)
Troszkę przybyło...
Ale znowu muszę się udać po kolejne brakujące mulinki...



A tak już zupełnie na koniec moje zakupki ostatnie :)

len Belfast 32 ct - kolor naturalny (30x140 cm)



i dwie paczuszki czarnej aidy 18 ct


Teraz się zastanawiam, czy nie potrzebne by mi były trzy... ale zanim zrobię, to co mam zamiar na nich zrobić, to pewnie będę jeszcze coś zamawiać... 

3 komentarze:

  1. Beti,
    XXX pięknie się prezentują, a zakupy to świetny pomysł na poprawę nastroju oraz wyobraźni, bo zapewne już planujesz, co na nich wyhaftujesz ;)

    Co do foto Julki.....
    Beti, nie obawiasz się zamieszczać zdjęć Dziecka w kąpieli? na golaska?
    Wiesz, to oczywiście Twój wybór, ale psycholi wg mnie w necie nie brakuje. Takie foto dla mnie to rozczulający widok, ale niektórzy są "inni"...
    A swoja drogą, moja panna też w kąpieli ma w wannie dużo zabawek, no i piana a później woda też u nas kolorowa, ostatnio barwiona płynem na niebiesko ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Peonie mnie zachwyciły!

    OdpowiedzUsuń
  3. Popieram Agę, jeśli chodzi o to zdjęcie Twojej córeczki. Słodka dziewczynka i jaka pomysłowa :) Sama jestem mamą i mogłabym chwalić się synkiem na okrągło :) Ale Aga ma rację, że czubów w necie nie brakuje niestety :( Przepraszam za ten komentarz jeśli Cię uraziłam, bo to oczywiście Twoja wola co znajdzie się na blogu. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech