Dziś moje ostatnie nabytki książkowe...
W niedzielę na targu staroci udało mi się wreszcie upolować książkę, na którą poluję od dawna...
Co prawda nie jest to takie wydawnictwo, jak bym chciała, ale trudno...
Upolowałam też kolejne dwa tomiki Muminków...
i przy okazji książkę kucharską dla Julki :)
Ja miałam kiedyś taką książkę Kucharską Kubusia Puchatka.... i była bardzo fajna...
A na koniec takie dwie ciekawe pozycje:
* * * * * *
W niedzielę byliśmy z Julką, już któryś raz z kolei, w Mazowieckim Teatrze Muzycznum im. Jana Kiepury na przedstawieniu "Flamenco - taniec andaluzyjskich Cyganów".
Julce się bardzo podobało... po skończonym przedstawieniu, nasze dziecko czym prędzej wskoczyło na scenę... chyba będzie jakąś piosenkarką :) bo w ogóle się nie boi występów :)
Moja mama ma książkę "Pawiak był etapem" (autora nie znam) o podobnej tematyce ja dwie twoje ostatnie. Ja jednak nie odważyłam się jej przeczytać, chociaż kilka razy do niej zajrzałam. Do dziś pamiętam zdjęcie stosu butów :(
OdpowiedzUsuńUwielbiałam za to książkę "Ten obcy", przypomniałaś mi czasy szkolne :)
Julka to odważna dziewczynka ;)
OdpowiedzUsuńMój syn (piątoklasista) po przeczytaniu kolejnej lektury szkolnej, którą była "Ania z Zielonego Wzgórza" powiedział zniesmaczony: "Zmęczyłem tę babska książkę. Dobrze, że teraz mamy czytać 'Ten obcy' - przynajmniej jakieś UFO będzie" :-D
OdpowiedzUsuń"Ten obcy" obudzil w mojej glowie jakies wspomnienie, na pewno czytalam, pamietam, ze nazwisko autorki jak dla mnie bylo nie do wypowiedzenia, ale drape sie po glowie teraz i mysle "o czym to bylo???" , siedzi we mnie mysl,, ze ksiazka mi sie podobala.... i dlatego lekko zaniepokojona moja pamiecia sie zastanawiam, o czym to bylo????
OdpowiedzUsuń