... w zielonych botkach...
w których pochodziła na balu może z 10 min... dlatego zdjęcie pełnego stroju mam z domu...
Blog o moich pasjiach i zainteresowaniach: haftowaniu przede wszystkim, szyciu, książkach, robieniu biżuterii, podróżowaniu, ale też o Moim Kochanym Mężu czasami wspomnę, o mojej córuni kochanej również - najczęściej w postaci zdjęć w różnych pozach, a o sobie napiszę teraz: w 2009 roku,po prawie 11 latach związku wreszcie doczekałam się zamążpójścia i dzidzi (też się w tym roku zmieściła-31 grudnia:) a haftuję od VIII klasy SP - i chyba to uzależnia :)
To był bal prawdziwej różowej księżniczki :D A butkami jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPiękny ELF:) buciki śliczne. Moja córcia miała ten komplecik,ale już mało co z niego zostało. U mnie bal karnawałowy jest codziennie:)
OdpowiedzUsuńJulka wyglądała bajecznie ;) świetny kostium, bardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńach, ten bal musiał byc wyjątkowy ....
male damy :)
OdpowiedzUsuń