Witam i przesyłam pozdrowienia znad jez. Hańcza. Po raz czwarty wrzucam mnóstwo pięknych zdjęć. Możecie nie oglądać, ale ja sobie sama kiedyś obejrzę i powspominam :)
Krótka wycieczka do Klasztoru Kamedułów w Wigrach.
Oczywiście obowiązkowo wejście na wieżę. To jedno z niewielu czynności, na które Julka chętnie się godzi... A to już widoki z góry na klasztor i jez. Wigry.
to moje dwa skarby :)
a to już na dole... strasznie wiało tylko. Chyba mnie nawet nieco zawiało na tej wieży, bo następnego dnia coś mnie bolało w okolicach szyi.
A to pan zięba..
... i zebranie żurawi.
Niedaleko Wigier jest trasa Wigierskiej Kolei Wąskotorowej. Dwa lata temu jechaliśmy z Julką, ale była mała i nic nie pamięta. Teraz jej się bardzo podobało.
A to widoczki z trasy
A takie cudeńko przysiadło na Julci czapce a potem na rączce.
A na koniec, dla odmiany, postępy w haftowaniu mojego UFOkowego Żurawia :)
Zdjęcia jezior cudowne! I jeszcze te chabry i maki w zbożu...
OdpowiedzUsuńTe ukwiecone łąki wyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuń