Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy.
Wczoraj po północy wróciliśmy z pięknej Suwalszczyzny do płaskiego Pruszkowa. Szkoda, będzie mi brakowało tych przepięknych krajobrazów.
Ale w przyszłym roku znowu się wybierzemy w tamte rejony...
Na szczęście zdjęć mam jeszcze sporo do pokazania, więc sobie powspominam.
Wczoraj po północy wróciliśmy z pięknej Suwalszczyzny do płaskiego Pruszkowa. Szkoda, będzie mi brakowało tych przepięknych krajobrazów.
Ale w przyszłym roku znowu się wybierzemy w tamte rejony...
Na szczęście zdjęć mam jeszcze sporo do pokazania, więc sobie powspominam.
Dziś kolejna porcja z krótkich wycieczek.
Stańczyki. W tej wsi znajdują się potężne wiadukty nieczynnej linii kolejowej Gołdap-Żytkiejmy. Wysokie na 36 m. Robią wrażenie, zwłaszcza jak się stoi na dole i patrzy w górze.
A teraz uwaga! Quiz dla najbardziej spostrzegawczych!
Czym różnią się te dwa zdjęcia...
Oprócz tego, że datą wykonania (2011, 2014)
Chyba nam Julka nieco urosła :)
A niedaleko wsi Kiepojcie są podobne akwedukty, tylko nieco mniejsze.
A na koniec znowu trochę xxx
Oprócz Żurawia zrobiłam dwa małe hafciki na lnie - na woreczki zapachowe.
A tak już zupełnie na zakończenie - bukiecik dla Was!!
Myślę, że jeszcze jakieś 2-3 posty będą ze zdjęciami.
Mam nadzieję, że choć kilkoro z was z przyjemnością je ogląda :)
Śliczne zdjęcia. Oglądam je z prawdziwą przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńOj moje rodzinne tereny Stańczyki sa 11 km od moich rodziców no a w Kiepojciach mieszka mój wujek, jak bedziecie następnym razem to daj znać podjedziemy na weekend i się spotkamy ;)
OdpowiedzUsuńOj teraz to nie prędko... w sumie prawie wszystko już tam obejrzeliśmy. Teraz planujemy w okolice Olsztyna jechać, ale to w przyszłym roku. Ale pewnie kiedyś tam pojedziemy, bo jest tam pięknie!! A gdzie twoi rodzice mieszkają??
UsuńW Cisówku to maleńka wieś niedaleko Dubeninek
UsuńOch, ja z przyjemnością, bo przypominasz mi o miejscach, które sama odwiedzałam i które kojarzą się z miłymi wspomnieniami :) Stańczyki także miałam przyjemność oglądać - pierwsze prawdziwe wakacje z mężem :) Bukiecik przepiękny, biorę sobie płateczek :) Rożnica na zdjęciach to chyba ten płotek w tle? No nie wspominając tego, że Córeczka rośnie jak na drożdżach, a Mama coraz młodsza :) Pozdrawiam i jeśli masz ochotę zapraszam do siebie na candy :)
OdpowiedzUsuńA cóż to za pytanie? Oczywiście, że z przyjemnością czytam i oglądam. Super zdjęcia, Julka rośnie jak na drożdżach, widoki prześliczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam