Witam wszystkich!!
Czy wiecie, że dziś rano słyszałam pięknie ćwierkające ptaszki????
Jest takie przysłowie "Święta Agnieszka wypuszcza skowronki z mieszka"...
Czy to znaczy, że zimy już nie będzie i nadchodzi wiosna??
Nie mam nic przeciwko wiośnie, słoneczku i zielonych listkach...
No ale kurcze zimy nie było! Ja nie chcę ociepleniu klimatu
i takiej bezpłciowej pogody przez cały rok...
No ale póki co mamy kalendarzową zimę, więc czas na kolejną odsłonę mojego zimowego obrazka...
To stare zdjęcie, ale tyle udało mi się na razie zrobić. Myślę, że już najgorsze za mną...
Kupiłam już brakujące muliny, więc może któregoś dnia, jak na dłużej spadnie śnieg, to się wezmę i podłubię trochę.
Chciałabym to już skończyć w tym roku, najlepiej jeszcze tej zimy,
bo mam w planach do zrobienia 4 hafty na zakończenie przedszkola.
Mam nadzieję, że się uda :)
Na dziś tyle :)
Dokładnie - najgorsze za Tobą! Ale niestety jeszcze przede mną :(
OdpowiedzUsuńSuper wygląda, teraz jeszcze śnieżynka i finito! :))
OdpowiedzUsuńMnie dziś również ptaszki mile zaskoczyły ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby się udało :) Ja też nie mam ochoty na porę deszczową i porę suchą, zamiast wiosny, lata, jesieni i zimy :(
OdpowiedzUsuńUda się na pewno zrealizować wszystko, Ja chce już lato, ciepło i przyjemnie :))
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wytrwałość. W pierwszej chwili też napaliłam się na ten wzór,miałam nawet wszystkie materiały ale potem jakoś straciłam do niego serce. Tutaj w Irlandii niestety zima nie różni się od jesieni, za to wiosną jest lato a latem jest jesień. Dlatego w lecie staram się uciekać z wyspy do kraju.
OdpowiedzUsuń