Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

niedziela, 24 lutego 2013

Jestem :)

Oj coś dawno mnie tu nie było... ale jakoś tak nie miałam weny... 
Powstało u mnie trochę xxx na różnych haftach... niestety zdjęcia słabe, bo chyba wolę haftować niż obrabiać zdjęcia... więc dziś znowu takie byle jakie...

Na początek moje salowe krasnalki... dużo nie mam w porównaniu do innych dziewczyn, ale przecież to nie wyścigi... a poza tym jakoś mi się nazbierało sporo haftów do zrobienia w jednym czasie...



Skończyłam kwadracik kołderkowy. Muszę go tylko wyprasować, sfotografować i wysłać. Zrobiłam mu cieniowany ogon w zamian za to że nie ma białego brzucha...



Ostatnio dostałam zamówienie-ekspres na metryczkę i pamiątkę Chrztu Św. dla Leonka. Metryczka z bociankiem, taka, jaką robiłam dla Jasia, a pamiątka  aniołkiem. 

Po raz kolejny muszę zrobić tego samego aniołka... no ale mus o mus... na szczęście teraz robię niebieskiego... w jeden wieczór zrobiłam tyle:


Nie mam tylko jednej ramki, więc będę musiała Męża wyciągnąć do Ikei... 
No chyba że mnie ktoś poratuje i pojedzie... 

A na koniec poranna twórczość Juleczki :)
...kwiatowa łąka...


Teraz , jak się obrobię z tymi zamówieniami, zrobię marcowy SALowy obrazek to się może wezmę za haft na album ze zdjęciami z Julki chrztu... Już nawet sobie przygotowałam wzór, mulinę i kanwę. 

Niedobrze jest tak kilka haftów na raz robić, bo efektów nie widać wcale :((

3 komentarze:

  1. Urocze prace, piękne są Twoje hafty pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Super:) Pozdr. z haftyline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne te krasnale. Mam hafciarskiego kaca, gdy patrzę, na jakim etapie jesteście, bo też się zapisałam na SAL krasnalowy i jak dotąd nie udało mi się zacząć... :(

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech