Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Między malowaniem a myciem ścian

Nie wiedziałam, że w czasie remontu znajdę czas na haftowanie... a jednak :)) bo przychodzi taki moment że nie ma co robić, bo zarobione dziury muszą wyschnąć, to co było do pomalowania już pomalowane, a z myciem ścian trzeba chwilę poczekać, aż będą wyszlifowane wszystkie zarobione dziury...  wtedy zamiast plątać się od pokoju do pokoju, siadam sobie i dłubię xxx :)) 
Mało jest takich chwil, ale w sumie to dobrze, bo szybciej skończymy :)

Na razie mamy pomalowane dwa pokoje, sufit w trzecim i pewnie Mój Mąż maluje już ściany kolorem "kwiat rozmarynu" który okazał się "nieco" ciemniejszy niż nalepka na pudełku :) 
Radzę otwierać pudełka z farbami jak kupujecie :))))

Wieczorami pomieszkuję z Julką u Babci :) Tatuś wpada na kolację i jedzie spać do domu. A jak Julka zasypia to ja sobie haftuję :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

I tym sposobem skończyłam hafcik na julkowy album z Chrztu:


CZY CHCE KTOŚ WYDRUKOWANY KOLOROWY WZÓR TEGO HAFTU??

I wreszcie po ponad 4 miesiącach wzięłam się za kosz z peoniami. 
Robię kolejny kawałek kolejnej strony...


Szkoda, że końca nie widać :((
Ale teraz jak już pokończyłam wszystkie poboczne hafty, może pójdzie szybciej...

10 komentarzy:

  1. Bardzo ładny haft na pamiątkę Chrztu. Bardzo. A peonie na pewno wkrótce będą ślicznie wyglądać. Cierpliwości. Miłego dnia z Grabiny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ ten na album jest cudowny a te peonie będą wspaniałe

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam! Ja od 3 tygodni igly w reku nie mialam. Prace w ogrodzie pochlonely mnie calkowicie. Ciekawi mnie koncowy efekt peonii.:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak bym miała ogród pewnie byłoby tak samo...

      Usuń
  4. dobrze że człowiek ma odskocznie w postaci robótek - inaczej by zwariował :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł z tym albumem, ja chciałam zrobić kartkę. Pozdrawiam Sabina

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie wyszedł ten haft na album.
    A Peonie wyglądają na bardzo pracochłonne ze względu na duża liczbę kolorów. Skoro nie masz już innych pobocznych haftów to powinnaś ruszyć do przodu...no chyba, że zaczniesz jakieś nowe. Mnie to ciągle kusi...

    OdpowiedzUsuń
  7. Peonie wyglądają ślicznie, ale wydaje mi się, że będzie to wielki projekt, dlatego nie zauważasz postępów, ale one na pewno są! Trzymam kciuki:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki za remont:) co by szybko sie zakonczył, z takim wymarzony, efektem:) hafcik śliczny też go wyszywałam:) a haft z kwiatami dość duży projekt, ale piękny:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Haft na album bardzo ładny, a peonie mnie urzekły. A ja ponad rok nie haftowałam, teraz powoli przypominam sobie , jak się to robi :-)

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech