Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

sobota, 31 sierpnia 2013

Koniec!! Nareszcie koniec krasnalków!!!!!!!!!!!!!!!!

Przedwczoraj wieczorem wreszcie udało mi się skończyć krasnalki... strasznie się cieszę... Lubię kończyć hafty bo potem mogę zacząć jakiś nowy... a z krasnalków jestem bardzo zadowolona. Bardzo ładnie wyszły na tym lnie obrazkowym... Ale nie będę za dużo się rozpisywała, bo pewnie czekacie na zdjęcia :)










Ale najgorsze jest to, że kompletnie nie mam pomysłu na poduszkę z nimi... tak jak poduszkę z misiem Lickle Ted i z dalmatyńczykami miałam w głowie jak robił się haft, tak teraz amba!! Chyba muszą swoje odleżeć i poczekać na jakieś olśnienie, odrobinę weny, jakiegoś pomysła...

Moja kolekcja naparstków powiększyła się o kolejne trzy sztuki...


Dwa przyjechały wczoraj z Zakopanego, a ten pierwszy z dzisiejszej wycieczki do stolicy, z której kilka zdjęć wrzucę w następnym poście...

A to wszystkie jakie mam...


Kolekcja nie jest imponująca, bo za późno wpadłam na to, żeby je zbierać... a tyle Polski zjechaliśmy w ciągu ostatnich kilkunastu lat... ile bym mogła mieć naparstków... na szczęście życie się jeszcze nie kończy i dalej podróżujemy...

23 komentarze:

  1. Zakochałam się w tych krasnalach ;) Świetnie wyszły! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Krasnalki cudne :)). Kolekcja naparstków całkiem spora. Też zbieram :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję, krasnale śliczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak prawdziwe! :) Wesole te krasnalki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnie wyszły, na lnie kolory muliny wyglądają naprawdę ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Krasnale cudne! Kiedy ja zaczne haftowac na lnie????
    Naparsteczki super! Pozdrawiam! Teresa FB! Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne są,cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Krasnalki cudne. Ja mam aż dwa naparstki. Czyli teraz musisz wrócić do tych miejsc w których byłaś i przywieść kolejne sztuki do kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakochałam się w Twoich krasnoludkach :) Wyszły cudownie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Krasnoludki są świetne. Pięknie je wyhaftowałaś (chodzi mi o staranność). A co do naparstków to trochę ich już masz :) ja mam 4 ale wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham te krasnale miłością bezwarunkową od dziecka :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. cudowne krasnale....a naparski....szczeka opadła na jedno i drugie...nawet nie wiedziałam ze takie kolekcjonerskie cuda istnieja....nie wiedziałabym gdzie ich szukać :)zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  13. Krasnale świetnie prezentują się na lnie! Bomba!

    OdpowiedzUsuń
  14. Krasnale super! Ja bym je oprawiła i na ścianę;)Dla codziennego podziwiania. A naparstków na pewno uzbierasz dużo. Ja zbieram dzwoneczki i nim się obejrzałam już jest ich sporo. Myślę nad półką dla nich:)Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne, jakby żywce z bajki wskoczyły na Twoją kanwę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo podobają mi się krasnale bez pnia, tak żwawo maszerują! Len piękny. Czy mogę prosić o wzór?
    Pozdrawiam, Beata
    Mail: ulewa111@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. witam pani prace są....piekne ;)czy moge prosic o wzor tych krasnali?;) zabunia-82@o2.pl pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech