Obserwatorzy

DAWNO TEMU W PARYŻU MODNA DAMA UDAŁA SIĘ D MODYSTKI, ABY ZAMÓWIĆ NAKRYCIE GŁOWY - OSTATNI KRZYK MODY. MODYSTKA OWO NAKRYCIE WYKONAŁA ZUŻYWAJĄC 5 METRÓW WSTĄŻKI. KIEDY DAMA USŁYSZAŁA CENĘ, Z OBURZENIEM ZAWOŁAŁA: CO!!! 300 FRANKÓW ZA 5 METRÓW WSTĄŻKI??!! PANI CHYBA OSZALAŁA!! NA TO MODYSTKA KILKOMA SPRAWNYMI RUCHAMI ROZPRUŁA PIĘKNY CZEPEK, ZWINĘŁA WSTĄŻKĘ, PODAŁA OBURZONEJ DAMIE I POWIEDZIAŁA: ZAPŁATA JEST ZA MOJE UMIEJĘTNOŚCI I PRACĘ, WSTĄŻKĘ DAJĘ PANI GRATIS!!!

piątek, 2 sierpnia 2013

Staje się sławna, czyli o tym jak w Pruszkowie mówią i piszą o szyciu "jasiów"

Jak już się chwaliłam wcześniej, choć chwalić się nie lubię, w Panoramie Pruszkowskiej pokazali reportaż z Pierwszego pruszkowskiego szycia "jasiów".

Kto nie widział - KLIK

Możecie tam obejrzeć mój pierwszy w życiu wywiad... oczywiście nie do końca podoba mi się to jak mówiłam, ale ja chyba już tak mam... muszę się do tego przyzwyczaić... 

A dziś dorwałam sierpniowy "Głos Pruszkowa" a w nim artykuł o naszym spotkaniu szyciowym, który sama zresztą napisałam... 

To też mój debiut... jeszcze w "starych" włosach... zdecydowanie lepiej wypadam na zdjęciach niż w wywiadach... 

***

Przypomniała mi się jedna zabawna rzecz... wczorajszy dialog z moją córką w drodze do Starostwa Powiatowego w Pruszkowie:
Ja: - Juluś, pójdziemy jeszcze tylko do Starostwa, bo mama musi zanieść tam różne pisma...
Juluś: - A czy te pisma są stare??
Ja: - A dlaczego mają być stare???????
Juluś: - No bo je zanosisz do starostwa...

To tak w nawiązaniu do starych włosów...

***

Co do "jasiów" to nie zawiozłam ich jeszcze do szpitala bo najzwyczajniej w świecie nie mam kiedy tego zrobić... 

Miała mi też pewna pani z Dziecięcego Szpitala Klinicznego z warszawy przesłać informacje o ilości łóżek na każdym oddziale oraz wielkości i ilości poduszek, które mają... ale jakoś nic do tej pory nie dostała, a dziewczyny czekają... Chyba jeszcze przed urlopem muszę je zawieźć... 

7 komentarzy:

  1. Beatko - GRATULACJE nooooo faktycznie nowa fryzura, nowe wyzwania. Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie gratulacje!!! Powiedz, skąd miałyście taka liczbe maszyn do szycia?

    Jako bibliotekarka podpisuję sie "wszystkimi rękami" pod tym co powiedział ten pan. BIBLIOTEKA POWINNA BYC MIEJSCEM ŻYWYM! U mnie tak jest, a cisza... kto potrzebuje ten ją ma.
    Akcja szczytna i bardzo potrzebna. A wywiad bardzo fajnie wyszedł był :)

    Masz wielkie serducho!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda z nas przyszła ze swoją... a Ania Sławińska przywiozła nawet 3 dla kogoś kto by przyszedł bez... ale tylko na jednej szyła, bo było mało osób...

      Usuń
  3. Twoja Jula jest bezbłędna :-) WIelkie gratualcje gwiazdo ty nasza! Taki wywiad to sama radość, duma i satysfakcja. Super:-) Pozdrawiam i zapraszam na candy przy okazji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje i życzę dalszych sukcesów :)! Nie przejmuj się tym jak wypadłaś. Najważniejsze, że skutecznie :)!

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Archiwum bloga

Uszyj Jasia

Kołderki za jeden uśmiech