Mieczysław cały czas rośnie.
Wzdłuż to już chyba nie, ale w szerz jak najbardziej.
Chyba będzie ostra i mroźna zima...
Musimy powrócić do codziennych biegów za laserem...
Jak leżałam nieco chora w łóżku, oczywiście mi towarzyszył.
Kto znajdzie, gdzie ma głowę??
Lubi też upodabniać się do znanych postaci...
"Rada małpa, że się śmieli,
kiedy mogła udać człeka,
widzą panią raz w kąpieli,
wlazła pod stół - cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła,
małpa figlarz - nuż do dzieła!!
Wziąwszy pański czepek ranny,
prześcieradło
i zwierciadło,
Szust! Do wanny!!"
A potem zamienił się w kowboja...
A tu ze swoim ukochanym pańciem pozują do zdjęcia i ładnie się uśmiechają :)
I na koniec dwa filmiki...
Piękny jest!
OdpowiedzUsuńBeatko, życzę Wam zdrowych i pięknych Świąt :) I pomiziaj Miecia ode mnie :)
OdpowiedzUsuńcudowny :)
OdpowiedzUsuńŻyczę pięknych, radosnych i rodzinnych Świąt
spędzonych w bajkowej atmosferze.
Niech w ten magiczny czas spełniają się marzenia, a Nowy Rok przyniesie wszystko co najlepsze :)