Nastały czasy zarazy.
Niestety owa zaraza pokrzyżowała nam niektóre plany :( no ale co zrobić.
Trzeba to przeżyć i jakoś sobie radzić.
Jako że NALEŻY siedzieć w domu (!!), szkoły nie działają, pracy niewiele, mam więcej czasu na różne czynności, na które do tej pory czasu nie miałam. Może weny trochę też brakowało.
Przygotujcie się na dużą porcję postów :)
******
Dziś coś prostego, zdrowego i #zerowaste!!
Pesto z liści rzodkiewki :)
Znakomite
pod wędlinkę
pod serek
na warzywko
na sam chlebek.
Jak kto lubi.
Liście rzodkiewki są dużo zdrowsze niż sam korzeń, czyli to co jemy zazwyczaj.
Co tam takiego dobrego?? Ano witamina C, fosfor, żelazo i wapń. Są też bogatym źródłem glukozynolanów czyli związków o działaniu antyrakowym. Co więcej liście rzodkiewki działają przeciwzapalnie, oczyszczają organizm z toksyn, wspomagają trawienie, przyspieszają przemianę materii, wzmacniają odporność, czy regulują ciśnienie krwi.
Więc jak teraz kupicie pęczek rzodkiewek, to wykorzystajcie go w pełni!!!!
Świetny pomysł. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń