Witam w piękny wakacyjny piątek...
Co prawda chwilowo są jakieś chmurki, ale myślę że niebawem wyjrzy słoneczko.
Dziś kolejne zdjęcia z pięknej Suwalszczyzny. Mam jeszcze trochę do pokazania, przy okazji powspominam, pooglądam piękne krajobrazy...
Na początek wycieczka do Gołdapi.
Jest to miasteczko uzdrowiskowe, niedaleko granicy z Rosją.
Ale można tam też pojeździć na nartach. Jest wieża ciśnień, gdzie na samej górze jest super restauracja, stoliki przy przeszklonych oknach i piękny widok na całą okolicę. A nad restauracją taras widokowy, na który wchodzi się po ażurowych, metalowych schodach, które są zawieszone częściowo nad chodnikiem...
I kościółek...
No i park zdrojowy z tężniami i pijalnią wód, położony tuż nad jeziorem.
Tylko bardzo mało ludzi tam było... Może dlatego, że to czerwiec był.
Generalnie polecam, bardzo ładne miasto, myślę, że warto je odwiedzić.
Byliśmy też w Puńsku - zupełnie w przeciwnym kierunku od nas, niż Gołdap. Jest to miasteczko, w którym żyje bardzo dużo Litwinów. Był tam bardzo ładny kościół.
A na placu wkoło kościoła rzeźby...
Mieliśmy szczęście, bo w środku kościoła jakiś pan akurat malował i nas wpuścił, to sobie obejrzeliśmy... a ja dojrzałam na sztandarze piękne kwiaty wykonane haftem płaskim...
Na koniec pochwalę się prezentem, jaki dostałam z wycieczki do Żelazowej Woli.
Kolejny naparstek - mam ich już 31 - i dwa magnesiki na lodówkę.
W następnym poście będzie ostatnia porcja zdjęć z naszego wyjazdu. I jeszcze o czymś będzie...
Piękne zdjęcia i piękne wspomnienia...
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia.W Żelazowej Woli byłam jako dziecko na wycieczce szkolnej.Naparstek i magnes cudne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwidać, że wycieczka udana :)
OdpowiedzUsuńKolejna fajna relacja, dużo dobrych wspomnień, pozytywny post ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są śliczne:) widzę że wycieczka się udała, nawet pogoda była fajna:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNazwiedzałaś się a ja z Tobą ;) Fajne fotki i ciekawe miejsca u Ciebie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŁadnie razem wyglądacie. Lubię takie wycieczki, szczególnie do miejsc w których nie bylam. Żałuję ogromnie bo w moim mieście też mamy piękna i już nieczynną wieżę cisnien, ale nikt nie pomyślał oprócz chyba mnie że można z niej uczynić np kawiarenkę. Szkoda bo odremontowana, ale nie do zwiedzania.
OdpowiedzUsuńKiedy jestem na wyjeździe i mam okazje to zwiedzam, ogladam kapliczki i male kościołki, mają swój urok. No i jak ty przyjrzałam sie haftowi...też zbieram naparstki, ale takiej kolekcji nie mam. Pozdrawiam.
A cóż to za kolekcja - 31 naparstków... ale zawsze coś.
UsuńTo już takie zboczenie małe, że wszędzie gdzie jestem we wszystkim wypatruje haftów, materiałów do haftowania, do szycia itp.