Dzięki wyświetlaniu się zdjęć i linków do starych postów, można sobie powspominać stare, dobre czasy. Natknęłam się na ciekawy post, który pisałam dokładnie 5 lat temu...
Były przygotowania do naszego ślubu, 40 rocznica ślubu rodziców Mojego Męża, nawet o Żurawiu Gdańskim wspomniałam (aż tyle leżał w pudle!!).
A to kilka zdjęć z niedzielnego popołudnia (mam nadzieję, że nie dostanę po głowie za te zdjęcia)...
rozpakowywanie prezentów
chyba im się prezenty podobały, skoro robili sobie z nimi zdjęcia :)
i kilka zdjęć z pięknego ogrodu przy restauracji
a tu już spacer po starówce
a na koniec Jula tańcząca z Kubusiem :)
Przy okazji spaceru na Rynku Starego Miasta kupiłam naparstki, ale o tym w innym poście :)
rozpakowywanie prezentów
chyba im się prezenty podobały, skoro robili sobie z nimi zdjęcia :)
i gorzka wódka nawet była ;)
i kilka zdjęć z pięknego ogrodu przy restauracji
a tu już spacer po starówce
a na koniec Jula tańcząca z Kubusiem :)
Przy okazji spaceru na Rynku Starego Miasta kupiłam naparstki, ale o tym w innym poście :)
A za kilka dni nasza rocznica ślubu - drewniana. Mam pewien pomysł, ale nie wiem, czy uda mi się go zrealizować, bo czas leci a ja w lesie.
Wspaniały prezent i cudowna rocznica :)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent, idealnie pasuje do okazji :) Piękna para z Twoich rodziców, miło na nich popatrzeć :) Powodzenia w spiskowaniu, oby czas działał na Twoją korzyść :)
OdpowiedzUsuńNo .... jak jesteś w lesie to idealnie trafiasz w drewnianą rocznicę ;)
OdpowiedzUsuńJulka ma sliczna sukienke! Zreszta na wszystkich zdjeciach, ktore pokazujesz na blogu bardzo szczesliwa i usmiechnieta z niej dziewczynka:)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń